jak czyścić lakier po muchach.

[Ingraf]

....i najnowsze Toyotki

no tak, zapomniałem :lol:

[autorus]

jak czyścić lakier po muchach.

Więc w lato na podwórku jest trochę much które uwielbiaja siedzieć na samochodzie i go brudzić.

- opcja 1 - co dwa dni jeździć do myjni
- opcja 2 - pucować specjalna pastą

Może są jakieś inne sposoby bo niektóre śaldy są takie ze myjnia ich nie rusza. A chowanie samochodu do garażu za każdym razem to katorga.

Autorus

[Pulse]

jaja sobie robisz? :diabelski_usmiech

Nie slyszalem zeby ktos mial taki problem, wiec zapewne nie ma zadnego preparatu, ktory by pomogl.
Lato sie konczy problem sam sie skonczy, swoja droga strasznie zlosliwe muchy tam macie

[huwe]

jaja sobie robisz? :diabelski_usmiech

:haha:

mnie komary , muszki, i tym podobne nisko latajace potwory atakują głównie w trakcie jazdy. na podwórku nie mam takich upierdliwców :diabelski_usmiech .
a problem z myciem "resztek owadowych" rozwiązałem po tym jak namaściłem samochód woskiem z meguiars- samo pieroństwo schodzi po spryskaniu woda i przetarciu szmatą.

aha - i nie jeżdżę na myjki automatyczne: zasuwam na stację, gdzie maja garaż z karcherem- proszę uprzejmie kolegę, żeby : spryskał auto jakimś "czymś"( niby szampon, ale skoncentrowany -profi środek trans...costam cośtam), potem płucze to karcherem, znowu tenże środek... potem wywalam kolesia za drzwi z ich szczotkami - biorę swoją gąbkę - myję autko , a potem to już mi maja go tylko opłukać. na koniec zebranie wody z lakieru - i luzik. autko czyściutkie bez jakiegokolwiek śladu muszki, asfaltu, i innego badziewa.

[daneczek76]

Ja widziałem kiedys preparat na statoil gosciu wiem że kupił i pryskał maske i atrape przed wjazdem na myjnie ale niestety nie zainteresowałem się nazwą.

[lec]

ale to sa do usuwania rozpłaszczonych robali a nie takich co CI na masce jaja skladaja no w czasie postoju

u Auorusa muchy tak szybko lataja ze nawet na stojacym aucie sie rozbijaja

[huwe]

normalnie jak u Haska: octavia robia za portret, a autorus, za szwejka :szeroki_usmiech

[daneczek76]

Kolega się poważnie zapytał a wy sobie tu podśmiechujki robicie :P

[lec]

ja mam specjalny preparat do usuwania robactwa , ale takiego rozbitego na trasie. Jesli sie nie wybieram na myjke to przynajmniej muchy usuwam samodzielnie zeby do konca wszystko nie zaschlo bo potem trudniej usunac

[autorus]

podaj nazwę tego srodka, w końcu czas skończyć z tym robactwem

[lec]

ja kupowalem w salonie SKody, Insect Cleaner czy jakos tak.

[cox]

trza podjechac do karchera i poprosic o piane aktywna.

ot cala sztuka i tajemnica

[Nexus6]

normalnie jak u Haska: octavia robia za portret, a autorus, za szwejka :szeroki_usmiech

dobrz, że nie za Najjasniejszego Pana :diabelski_usmiech

[moonwalker37]

biorę swoją gąbkę - myję autko

Mam pytanie techniczne gąbkę masz zawsze taką samą? Czy nową bierzesz? :diabelski_usmiech

Pytam bo w gąbkę lubi sobie wsiąkać kurz i piasek więc oprócz mycia zapodajesz sobie na lakier lekką polerkę. Masz koła już na lakierze czy nie ma jeszce śladu?
Kolor masz jak widze z awataru srebrny albo stalowo niebieski?

Moze microfibra albo ircha byłaby lepsza? :szeroki_usmiech

[huwe]

moonwalker37, gąbeczka jest idealnie czysta.- używana tylko do mycia octavii.
poza tym:
najpierw szampon na rozpuszczenie syfu, potem karcher, znowu szamponik i dopiero gabeczka. nic piaseczku nie zostaje na autku.
nie mam kól od gąbki. - a to co jest - to zrobiły myjki automatyczne uzywane na początku kariery okci u mnie.
ircha i microfibra - i owszem dobre, ale do ściągania wody.
kolor zieleń agawa.

[idas]

Super temat b mnie slady po robitych owadach na aucie doprowadzaly juz do szalu. Zawalam jutro do skody spytac sie o ten preparat.

Mam jeszcze jedno pytanie: na drzwiach pod listwa ochronna mam roznego rodzaju male kropeczki ktorych za cholere nie moge domyc [na owady to nie wyglada] - wie ktos co to i jak sie tego pozbyc?

[Arek]

wie ktos co to i jak sie tego pozbyc?

jest to pewnie asfalt a usuniesz go benzykną ekstrakcyjna

[lec]

asfalt. sa specjalne zmywacze do tego. Szukaj w Castoramach i Praktikerach

[-Piotr-]

Ja się wspieram preparatem firmy BONDO. Spay, gdzie po spryśnięciu tworzy się pianka na powierzchni czyszczonej. Chwilę się odczeka po użyciu i exrobale schodzą elegancko. Jest on co prawda do szyb, ale jak plamy po owadach nie chcą zejść po myciu ręcznym to go wtedy używam.

[lec]

skodowski dziala identycznie. Male psik i jak pianka do golenia sobie rośnie :P

[nico21]

ja asfaltu juz usuwałem benzyna ekstrakcyjna - schodzio miodzio. potem mycie autka i jest cacy

[ Dodano: Czw 14 Wrz, 06 09:41 ]

Ja się wspieram preparatem firmy BONDO

czy to ten preperat z amoniakiem :?: Nie ma to negatywnego wpływu na lakier :?:

[-Piotr-]

czy to ten preperat z amoniakiem :?: Nie ma to negatywnego wpływu na lakier :?:

Tak to ten preparat. Dla mnie nie jest to środek doskonały, ale po co się denerwować oraz trzeć lakier gąbką jak można raz psiknąć, zdjąć owady i skończyć mycie. Z tagiego wychodzę założenia i brałem ten amoniak pod rozwagę przed użyciem. Użyłem go do tej pory może ze cztery razy więc myślę, że jest mniej szkodliwy od np. preparatów pochodnych od benzyny.

[huwe]

na asfalt to pomaga również miodzi .... masło :szeroki_usmiech
co do pianki bondo - super sprawa - nie ma co się bać o amoniak.
a nadmienię jeszcze raz z moich doświadczeń:
mam wywyskowany samochód woskiem carnauba firmy mguiars - i o ile wczesniej miałem cały czas zapaprane dolne części drzwi, tylna klapę - od asfaltu, oraz maskę od zaschłych robali - to teraz nie ma tego problemu.
lakier jest na tyle"śliski", że większość takich fafrocli schodzi sama pod karcherem. a to co zostaje bez najmniejszego problemu schodzi pod szamtką.

[idas]

Eeee...o tej benzynie ekstrakcyjnej to wy serio? To nie ma zadnych negatywnych skutkow dla lakieru?

[nico21]

idas, serio, serio :!: